No
właśnie, dlaczego? Myślę, że najpierw powinniśmy sobie zadać pytanie: czy w ogóle się nad tym zastanawiam, czy chcę, żeby w Polsce trwała nieustanna modlitwa i uwielbienie Jezusa? Niezależnie od tego, jaka
jest nasza odpowiedź na to pytanie, zachęcam do rozmowy z
Bogiem na ten temat. Dlaczego? Dlatego, że kwestia samej modlitwy, jak i jej "nieustanności" jest bardzo istotna dla Boga, co możemy
zobaczyć zarówno w Starym (np. Iz 56,7, Ml 1,11) jak i w Nowym
Testamencie (np. Mk 14,38, Łk 21,36, Ef 6,18).
Z
mojej strony mogę powiedzieć: tak, pragnę modlitwy dniem i nocą w
Polsce. Dlaczego? Chciałabym dzisiaj przedstawić Wam jedną z
trzech kwestii, które nie wyczerpują oczywiście tematu, ale bardzo
mnie osobiście poruszają i codziennie na nowo zachęcają do
trwania i budowania miejsca nieustannej modlitwy:
Nieustanna chwała Ojca i Syna
Cztery
Zwierzęta - a każde z nich ma po sześć skrzydeł - dokoła i
wewnątrz są pełne oczu, i spoczynku nie mają, mówiąc dniem i
nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który
był i Który jest, i Który przychodzi. A ilekroć Zwierzęta
oddadzą chwałę i cześć, i dziękczynienie Zasiadającemu na
tronie, żyjącemu na wieki wieków, upada dwudziestu czterech
Starców przed Zasiadającym na tronie i oddaje pokłon żyjącemu na
wieki wieków, i rzuca przed tronem wieńce swe, mówiąc: Godzien
jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś
Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało
stworzone. (Ap 4,8-11)
A
wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią,
i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło:
Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i
chwała, i moc, na wieki wieków! A czworo Zwierząt mówiło: Amen.
Starcy zaś upadli i oddali pokłon. (Ap
5,13-14)
Te
dwa fragmenty z Apokalipsy nie pozostawiają złudzeń
– chwała i uwielbienie Boga Ojca
i
Jezusa trwają
w niebie
nieustannie. Dlaczego?
Dlatego, że Bóg
Ojciec i Syn
Boży
są tego
godni!
Kiedy do mnie to dotarło, to zrozumiałam, że tak naprawdę we wszystkim i przede wszystkim chodzi o żarliwość i gorliwość w uwielbiania Ojca
i Jezusa. O zrozumienie, że jeżeli niebo, ci, którzy widzą świętość i chwałę Ojca i Syna, nie ustają, to że jest prawdą, że Jezus jest godzien! I że dlatego tym bardzie właśnie "na ziemi, tak jak i w niebie" uwielbienie Jezusa powinno trwać nieustannie.
Zabiegajmy o to objawienie! Kiedyś
w kręgach chrześcijańskich popularne było powiedzenie: „Jeżeli
Jezus jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu.”
Tak właśnie jest. Więc jeżeli pozwolisz, żeby Twoje serce
wołało „Jezus jest godzien!”, to przygotuj się na rewolucję
w swoim życiu – wszystko zacznie się układać tak,
jak naprawdę powinno. Wtedy znajdziesz odpowiedzi na te wszystkie nurtujące nas pytania: czy nieustanne uwielbienie Jezusa ma sens? ... kiedy, gdzie,jak? A co z pracą? rodziną? I czy każdy jest powołany?....
Czy
ci, którzy giną za wiarę, nie są potwierdzeniem tego, że Jezus
jest godzien?
Cdn.